niedziela, 15 grudnia 2013

zakręcony ;)

Mój pierwszy "większy" sznur koralikowy w końcu doczekał się zakończenia. W planach był na specjalną okazję, na którą oczywiście nie był gotowy, a zakończenie pracy niemiłosiernie się odwlekało...
Z powodu braku koralików, czasu, a nawet chęci do pracy, szczególnie w przypadku wyplecenia drugiej końcówki. Póki co jakoś nie mogę przekonać się do peyot'a :( 
Sznur jest zakręcony, dosłownie ;) Miałam nadzieję, że wzór (wygrzebany w czeluściach internetu, niestety nie wiem czyjego autorstwa)  będzie układał się prosto, ale na tym się skończyło. Wzór skręcał, więc postanowiłam zakręcić naszyjnik jeszcze bardziej i przeszyć nicią monofilową, tak aby całość się trzymała.
Użyłam karlików Toho 15/0 w 4 kolorach: opaque jet, transparent ruby, transparent siam ruby oraz siam ruby.
Do wykończenia przy zapięciu wykorzystałam dwie fasetowane kulki jadeitu.
 Oto efekty mojej pracy :)













Zgłaszam naszyjnik do wyzwania Kreatywnego Kufra




1 komentarz: